5 paź 2011

Lis i zając czyli Hubertus

Już niedługo będzie kolejne święto Hubertus czyli wspomnienie św. Huberta. Najbardziej widowiskowo obchodzą to święto myśliwi, leśniczy i jeźdźcy. Najważniejsze jest jednak to, że bez zwierząt futerkowych myśliwi nie mogliby polować, leśniczy nie mieliby po co chronić lasów, a jeźdźcy nie mogliby urządzać gonitwy za lisem...

"Wśród jeźdźców (Hubertus konny) urządzana jest natomiast gonitwa, podczas której konno ściga się tzw. lisa, jeźdźca z ogonem przypiętym do lewego ramienia. Ten, kto go zerwie, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, i za rok sam ucieka jako lis".

Dlatego też dzisiaj stylizacja z futrem ( oczywiście sztucznym) oraz myśliwskim kapeluszem. Lis i zając królują tej jesieni w modzie! A jeśli zając to na pewno kapusta ;D
















Foto: Marta

futrzana kamizelka: River Island
futrzana torba: pamiątka z Anglii
spódnica, bluzka i koszulka: Tally Weijl
buty: Clara Barson
Bransoletki i kolczyki: outlet
Okulary: vintage

5 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się torba i kamizelka!!:) zazdroszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sądzę, by w takim stroju chodziło się na pole kapuściane... Ale lipa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie zrozumiałeś tematu tej sesji "anonimowy" a na pole kapuściane chodzi się we flanelowej koszuli i spodniach z dresu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Racja, racja... stylizacja do bani. Zero gustu. Połączenie kapusty z takim strojem to profanacja!

    OdpowiedzUsuń
  5. he he ;) profanacja kapusty;)

    OdpowiedzUsuń