19 kwi 2013

Piąty element czyli niezawodny trencz!


Pogoda jeszcze niepewna to i trencz się przyda! Odkąd kupiłam go na zeszłorocznej wyprzedaży utwierdzam się w przekonaniu, że to jest najważniejszy czyli inaczej cytując klasyka "piąty element", każdego stroju wyjściowego ;). Mam na myśli nie tylko wielkie wyjścia do teatru, ale po prostu wyjście na dwór. Muszę jeszcze popracować nad długościami ciuchów pod trenczem, bo jak mówi Anna Dell Russo, jedną z zasad wielkiej mody jest noszenie trencza tak, aby wyglądał jak sukienka, czyli wszystkie elementy pod spodem muszą być od niego krótsze. Tym razem się trochę wyłamałam, ale przecież trudno skracać każdą sukienkę ;).



Stylizacja:

trencz - Pull&Bear
sukienka - Orsay
kozaki - CCC
torebka - vintage
naszyjnik - New Look
kolczyki - SIX
ozdoba do włosów - Glitter









INSPIRACJE








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz