20 sie 2013

PORADY (POD)RÓŻNE - Jak dbać o paznokcie?


PORADY (POD)RÓŻNE 
Część 1: Jak dbać o paznokcie?

Jak wiadomo podróże,a zwłaszcza intensywny wypoczynek na piaszczystej plaży, kąpiele w słonym morzu oraz konieczność wbijania śledzi przy namiocie, nie sprzyjają posiadaniu pięknych, zdrowych i nie połamanych paznokci. 

Zupełnie subiektywnie postanowiłam dziś polecić i odradzić wam kilka kosmetyków do pielęgnacji paznokci, które z pewnością pomogą w ich pielęgnacji podczas podróży. 

Przygotowania przed podróżą:
Krok 1: Serum regenerujące do paznokci "Regenerum"


Jest to moja subiektywna opinia, zgodnie z którą jest to chyba najlepszy kosmetyk wzmacniający paznokcie jaki miałam okazję używać. Absolutnie nie polecam wszelkich specyfików Avonu, praktycznie nic one nie dają. Natomiast to serum sprawia, że od pierwszego użycia paznokcie są po prostu ładniejsze i nie łamią się. Dobrze jest go użyć jakieś 30 min przed pomalowaniem paznokci lakierem. 

                Krok 2: Kolorowe lakiery do paznokci


Wakacje i podróże to czas, kiedy można naprawdę zaszaleć z kolorami na paznokciach, a najfajniej wyglądają oczywiście, kiedy każdy ma inny kolor ;). Jeśli chodzi o lakiery to najlepsze jakie miałam do tej pory (a mam ich całkiem sporą skrzynię) produkuje firma Yves Rocher, następnie polecam lakiery Oriflame. Wypróbowałam także Salon Pro firmy Rimmel z Lycrą - bo podobno jest bardziej trwały - niestety jest równie nietrwały co lakiery bez lycry ;p (która notabene lepiej sprawdza się jako składnik rajstop). Lakiery z Avonu, Essence i Inglota mają tylko jedną zaletę - bardzo piękne, wyraziste kolory. Stanowczo odradzam lakiery z Astora i Miss Sporty, ponieważ bardzo mocno farbują paznokcie, jeśli nie zastosujecie bazy pod lakier. 

           Krok 3: Utwardzacz lakieru do paznokci Seche Vite


Kolejne odkrycie kosmetyczne dokonane niedawno, dzięki koleżance, która przez przypadek zamówiła za dużo sztuk na allegro ;) to utwardzacz lakieru do paznokci firmy Seche, o nazwie Seche Vite. Nakłada się go na wyschnięty lakier, schnie w 30 sekund, a paznokcie wyglądają po nim jak żelowe tipsy i wytrzymują nietknięte przez kilka do kilkunastu dni ;). Najczęściej zdąży mi się znudzić kolor zanim lakier zacznie się kruszyć. Jedyny mankament tego specyfiku to bardzo intensywny zapach podobny do farby olejnej.

W czasie podróży:

Tak zabezpieczone paznokcie nie powinny sprawiać większych problemów w podróży, a prezentować będą się zdecydowanie lepiej niż obgryzione i połamane paznokcie ;). A jeśli już zdarzy się je złamać to nie pozostaje nic innego jak obciąć i wyszlifować krawędzie i jakoś wrócić do domu ;).

A na koniec jedna uwaga odnośnie dbania o paznokcie samodzielnie, a chodzenia na manikiur do kosmetyczki. Poszłam tylko raz - pani za mocno obcięła mi skórki, w związku z czym jeden z paznokci zalał mi się krwią, co nie przeszkodziło jej w pomalowaniu go na niebiesko, jakimś lakierem hybrydowym, który po 30 min od pomalowania nadal nie wysechł i uległ zdegradowaniu zaraz po wyjściu od tej kosmetyczki, bo musiałam wyjąć z torebki klucze do auta. No i bądź tu kobieto piękna ;), dlatego drogie dziewczyny, oszczędźcie pieniędzy i swoich nerwów, zadbajcie o paznokcie samodzielnie - kluczem do sukcesu jest cierpliwość i dokładność! Całusy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz