Czasem jeżdżąc po świecie człowiek widzi takie żywe stworzenia, że ma ochotę je wyściskać i wycałować ;) Takiego oto pięknego kociaka, bardzo sennego spotkałam w Pradze ;)
A dzisiejsza stylizacja nadal jesienna choć już trochę zbyt "lekka" jak na temperatury rzędu 4 - 6 stopni ;p Czasem sama czuję, że mam takie dwie twarze ;)
Stylizacja:
ramoneska: Orsay
bluzka: Butik
spodnie: Vero Moda
kolczyki: Six
torba: Reserved
buty: Boot Square
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz