Jak w każdym wielkim mieście, w którym byłam również w Wiedniu nie mogłam się powstrzymać przed małymi zakupami ;) Dlatego wybrałam się na Stephansplatz i ulice Graben oraz Habsburgergasse, przy których znajdują się najlepsze sklepy w Wiedniu (pomijając fakt, że również najdroższe ;p). Jednak nie chcąc wydawać fortuny w euro na niepotrzebne rzeczy zadowoliłam się obejrzeniem wystaw ekskluzywnych butików Chanel i Versace :) Pokażę wam jak w oczach zmienia się moda - poniższe zdjęcia dzielą 3 lata różnicy i 2 pory roku ;p, a klasyczne kolory jak królowały tak królują nadal - czerń i biel ;)
Kiedy tak sobie spacerowałam po wiedeńskiej starówce, zauważyłam, że nawet ona nie obroniła się przed wszędobylską architektoniczną samowolą i szklano- metalowymi potworami, takimi jak ten budynek poniżej, w którym zresztą kręcono większość odcinków "Komisarza Rexa" ;]. Obecnie Katedra św. Stefana wyzwolona już z rusztowań, prezentuje się naprawdę pięknie. Stoi ona przy Stephansplatz, następnie spacerkiem przechodzi się na Grabenstrasse, mija pomnik aniołów i ulicą Habsburgergasse dochodzimy do Pałacu Habsburgów, całorocznej rezydencji cesarzy Austro - Węgier. Letnia to oczywiście Schonbrunn, o którym pisałam wcześniej ;).
O Wiedniu mogłabym pisać cały blog, bo to obok Rzymu jest moje ukochane miasto ;) Ale nie będę was przemęczać ;p Dlatego jutro kolejna stylizacja tym razem z wężową skórą ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz