Dziś kulinarnie, kolorowo, smakowicie. Wieczorny posiłek w kolorach zielonym, czerwonym i żółtym sprawia, że nawet smutny dzień każdemu się rozweseli ;). Na talerzu kromka razowego chleba z żółtym serem i pomidorem oraz parówki i sałatka z rukoli polana sosem z octu balsamicznego - pycha! Proste i szybkie danie studenckie!
Czy w takim miejscu jest w stanie obronić się jakakolwiek, nawet najlepsza kawiarnia? Wydaje mi się, że lokalizacja jest naprawdę trudna do rozkręcenia tego interesu. Właściciele "Trzech Kolorów" robią co mogą, żeby przyciągnąć klientów - założyli stronę na Facebooku, reklamują się w mediach i mają kilka naprawdę smacznych pozycji w menu.
Specjalizacja jak wiadomo kawa - ja wybrałam Kawę Borgia czyli połączenie gorącej czekolady z kawą i bitą śmietaną z dodatkiem skórki pomarańczowej. Trzeba przyznać bomba kaloryczna, ale co sobie będę na zimę oszczędzała ;D. Smacznie i nawet niedrogo jest w "Trzech Kolorach". Wystrój jak w większości niesieciowych kawiarni, trochę domowy, ale zdecydowanie brakuje mu kobiecej ręki i więcej światła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz